Napaść na Ukrainę była powodem, dla którego wiele koncernów wycofało się z rynku rosyjskiego. Taką zapowiedź złożyła także amerykańska sieć Starbucks, posiadająca w tym kraju 130 placówek. Ostatecznie dojdzie do sprzedaży.
Sprzedaż zamiast likwidacji sieci
Starbucks podjął decyzję o sprzedaży około 130 placówek w Rosji. Pierwotnie firma miała zamknąć wszystkie swoje punkty, utrzymując jednak przez okres sześciu miesięcy blisko 2000 pracowników sieci i pomagając im w znalezieniu nowego zatrudnienia- informował rosyjski portal rbc.ru. Na rosyjskim rynku firma funkcjonowała ponad 15 lat. Podjęcie decyzji o wycofaniu się związane było z rozpoczęciem rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Starbucks ostatecznie nie zamknął placówek, ale zdecydował się na ich sprzedaż. Nowym właścicielem sieci będzie Anton Pinski, posiadający już restauracje w Moskwie i Sankt Petersburgu.
Nowa sieć musi zmienić nazwę
Podobno Anton Pinski zaproponował Starbucksowi zakup aktywów sieci już w marcu. Jak podaje portal Vedomosti koszt transakcji nie powinien przekroczyć 700 mln rubli. Różne źródła mówią jednak o znacznie wyższej kwocie – 3 mld rubli.
„Rozbieżności są spore, ale ostateczna kwota ma być m.in. uzależniona od wysokości rabatów. Sytuacja jest szczególna i ciężko mówić o rynkowych kwotach. Według innego z restauratorów – Aleksandra Sysojewa, firma Pinskiego przejmie najciekawsze miejsca, w których znajdują się lokale Starbucks. Za wyjątkiem tych w centrach handlowych”
– podaje Money.pl.
Warunkiem koniecznym transakcji ma być zmiana nazwy sieci.
A.W.
Źródło: Money.pl
Foto: Pixabay/Adam Evertsson